Komentarze: 5
JA: 5 dni Cię nie widziałam, a Ty siadasz sobie przed kompem?!
ON: O co Ci chodzi?
JA: Jak to o co??? Przyjeżdżasz do domu, kładziesz się, nie masz sił ze mną pogadać, bo podobno jesteś tak strasznie zmęczony, zasypiasz jak ja do ciebie mówię, a tu nagle całe zmęczenie ci przeszło, widzę, że przed kompem nie jesteś zmęczony
ON: Tak! Rozmowa z tobą mnie meczy, a siedzieć przed kompem mogę do rana nawet jak jestem zmęczony - przyzwyczaj się do tego!
JA: trzeba spalić te chwasty na działce i trawe posiać, już 2 tydzień mija, odkąd przekopałam dzałke - wszystko zarośnie (po przekopaniu tej cholernej działki wszystko bolało mnie przez tydzień)
ON: to idź spal
Szkoda mi słów