wszystko i nic:)
Komentarze: 1
nio i poszłam na te imieniny, skulam sie niemiłosiernie, kaca miałam do wczoraj, ale chociarz sie wyśmiałam:) Marcina musiałam taszczyć do domu bo nie był w stanie sam iść, wogóle nie wiedział co sie w okół niego dzieje, wkurzył mnie tym że aż tak sie schlał. Wczoraj odwiedziłam moja kolezanke z klasy -nie widziałam jej 5 lat, ale sie zdziwiła jak mnie zobaczyła w drzwiach:) pogadałyśmy troche o starych czasach, i o tym co sie z nami działo przez te ostatnie lata:), Cieze sie że ją odwiedziłam - taki odskok od mojego nudnego zycia:). Nio a dzisiaj znów ide z moim bobo do lekarza, bo te syropki co jej przepisała kompletnie nic nie pomagają, męczy sie tylko mój bubziuś
Dodaj komentarz