mrzonki
Komentarze: 2
Otworzył drzwi, spojrzała na niego, nie spodziewała się niczego, ot po prostu codzienność -cześć bez spojrzenia! Tymczasem On wpatrywał się w nią, tak jakoś inaczej, oczy mu błyszczały, napełnione miłością. Położył laptopa i powoli nie spuszczając z niej wzroku podszedł, zdziwiła się, nie widziała co teraz zrobi. Uśmiechnął się, powiedział "część kochanie" i wtulił jej głowę w siebie, niespodziewała się tego, to przecież kompletnie do niego nie podobne, ale podniosła wzrok dając mu do zrozumienia że tak jest okej. Stali tak, czując siebie na wzajem, jakieś dreszcze, ciarki przeleciały jej po plecach, przecież czegoś takiego nie czuła chyba od dwóch lat. Znów się zakochała. Tylko tyle jej było potrzeba do szczęścia, tylko troszkę uczucia, poczuć że jest kochana.
Dodaj komentarz