kwi 12 2003

niepotrzebna:(


Komentarze: 4

Smutno mi bo mój Marcin ostatnio kompletnie nie okazuje mi uczuć, nie przytula, nie mówi mi juz że mnie kocha, jest jakis taki obcy, nieczuły, przez co czuje sie kompletnie niepotrzebna. Każde z nas żyje swoim życiem, jego nie interesuje juz co robiłam cały dzień i sam nie mówi o sobie a jak zapytam to tylko coś tam burknie i zasypia na kanapie. Zaczynamy żyć jak jego rodzice- teść wychodzi do pracy o 8 wraca o 21 i idzie spać, bierze delegacje na weekendy i święta, a jak nawet siedzą razem w domu to oglądają telewizje bez slowa. Ja niechce takiego życia, jak tak dalej bedzie to........ bo takie perspektywy nie napawają mnie optymizmem. No sami powiedzcie czy takie życie ma sens???

niusia : :
12 kwietnia 2003, 13:31
p.s. mówić, ale sensownie, powiedzieć, wytłumaczyć co jest nie tak; przeprowadzić poważną rozmowę; zasygnalizować mu wcześniej chęć przeprowadzenia takiej rozmowy, niech ma czas, żeby się zastanowić i przygotować i umówić się z nim na tę rozmowę, a potem jej nie przekładać; coś się powinno wyjaśnić;
12 kwietnia 2003, 11:43
byle mówić, bo część z Was ma manierę polegającą na milczeniu; a my po prostu nie wiemy o co chodzi i sypie się wtedy jeszcze bardziej; powtarzam: mówić;
12 kwietnia 2003, 10:27
czekanie, moim zdaniem, tylko pogorszy sytuacje... tylko szczera rozmowa może pomóc... niestety to my kobietki musimy zawsze przejmować w takich sytuacjach inicjatywe i zaczynać te trudne rozmowy... mówić wszystko, co i jak z nadzieję, że on zrozumie i zechce mu się to, co nas boli, zacząć zmieniać....
12 kwietnia 2003, 10:14
Nie ma rady, musisz przeczekać.

Dodaj komentarz