Archiwum kwiecień 2003


kwi 30 2003 tak nie można! buuu
Komentarze: 1

gdzie sie podział mój śliczny kursorek kwiatuszkowy??? no gdzie??? 

a gdzie są linki do moich ulubionych blogów???

a gdzie gif z księga gości???

buuuuuuuuuuu gzie to wszystko sie podziało???

ale mi smutno, bo nie mam zbytnio ostatnio czasu żeby to wszystko spowrotem poustawiać:(

niusia : :
kwi 16 2003 całe życie z wariatami!
Komentarze: 11

 Chciałam z nim porozmawiać o tym co mnie boli, a on??? zaczoł robić ze mnie debila, mówić że sobie coś wkręcam, że sama nie wiem o co mi chodzi, tak właśnie przejmuje sie moimi uczuciami mój maż! potem powiedział że idzie spać -odwrócił sie dupą i zasnoł. I tak całe życie z wariatami, qrwa jak ja mam juz dość!!!!

niusia : :
kwi 15 2003 wszystko i nic:)
Komentarze: 1

nio i poszłam na te imieniny, skulam sie niemiłosiernie, kaca miałam do wczoraj, ale chociarz sie wyśmiałam:) Marcina musiałam taszczyć do domu bo nie był w stanie sam iść, wogóle nie wiedział co sie w okół niego dzieje, wkurzył mnie tym że aż tak sie schlał. Wczoraj odwiedziłam moja kolezanke z klasy -nie widziałam jej 5 lat, ale sie zdziwiła jak mnie zobaczyła w drzwiach:) pogadałyśmy troche o starych czasach, i o tym co sie z nami działo przez te ostatnie lata:), Cieze sie że ją odwiedziłam - taki odskok od mojego nudnego zycia:). Nio a dzisiaj znów ide z moim bobo do lekarza,  bo te syropki co jej przepisała kompletnie nic nie pomagają, męczy sie tylko mój bubziuś

niusia : :
kwi 12 2003 no dobra ide:)
Komentarze: 1

noooo dobra - ide na te imieniny, dałam sobie rade bez niego, poprosiłam sąsiadke czy dzis nie popilnuje mojego bobo i sie zgodziła- huuurrraaa. Ide bo już mi sie głupoty kłębią po głowie i trza by  w końcu zresetowac system;) Dzwonił i mówił że sie zerwie z ostatnich zajęć i będzie szybciej- Ale jemu wierzyć.........to w zime w sandałach

niusia : :
kwi 12 2003 niepotrzebna:(
Komentarze: 4

Smutno mi bo mój Marcin ostatnio kompletnie nie okazuje mi uczuć, nie przytula, nie mówi mi juz że mnie kocha, jest jakis taki obcy, nieczuły, przez co czuje sie kompletnie niepotrzebna. Każde z nas żyje swoim życiem, jego nie interesuje juz co robiłam cały dzień i sam nie mówi o sobie a jak zapytam to tylko coś tam burknie i zasypia na kanapie. Zaczynamy żyć jak jego rodzice- teść wychodzi do pracy o 8 wraca o 21 i idzie spać, bierze delegacje na weekendy i święta, a jak nawet siedzą razem w domu to oglądają telewizje bez slowa. Ja niechce takiego życia, jak tak dalej bedzie to........ bo takie perspektywy nie napawają mnie optymizmem. No sami powiedzcie czy takie życie ma sens???

niusia : :